Posty

Wyświetlam posty z etykietą 2018

Opony

Obraz
Były napędy, to musi być też trakcja, czyli opony. Z uwagi na to, że jeżdżę różnymi rowerami, to mam okazję stykać się z kompletnie odmiennymi oponami - szosowe, cross-country, trail/enduro i fat. Każda w innym rozmiarze, każda w innej mieszance, różni producenci, różny charakter. Zacznę od roweru najpierwszego - czyli fata - który toczy się na obręczach 80mm szerokości [1] , 26 cali i oponach Vee Tire Bulldozer o wdzięcznej szerokości 4.7 cala. Konstrukcje tego typu są zdecydowanie specyficzne, jeździ się na nierozsądnych ciśnieniach (0.4-0.8 bara), a trakcja nigdy się nie kończy. Nazwa idealnie oddaje charakter - absolutnie masz wrażenie jazdy buldożerem, traktorem lub czołgiem. Do tego ten odgłos na asfalcie - czyli startujący bombowiec. Z fatem można się polubić, fatem wszędzie można wjechać, każdy podjazd jest do zrobienia. Co innego przecinak cross-country, gdzie znajdziemy klasyczne (wedle bieżących standardów) lekkie opony 2.2 cala, na obręczach 29 cali i szerokości 25 mm. ...

Napędy 1x

Obraz
Jestem fanem napędów 1x, czyli bez przedniej przerzutki. Na pewno powstało już bardzo wiele artykułów na ten temat, wiadomo że istnieją wady i zalety tego rozwiązania. Chciałbym się podzielić kilkoma swoimi spostrzeżeniami, mając w nogach wiele kilometrów, kilka wyścigów i kilka rowerów. Swój pierwszy poważny rower - czyli fat kupiony na początku 2017 roku - napędzałem zestawem popularnym a uniwersalnym, czyli 2x10, Shimano Deore z kasetą 11-36. Wspominam o zakresie kasety, bo ma to istotne znaczenie dla odbioru napędu, szczególnie w kontekście różnych rodzajów jazdy i terenu. Nie minęło zbyt wiele dni od zakupu, a już się pozbyłem przedniej przerzutki, wrzucając na korbę jedną zębatkę, a zostawiając tył tak jak był [1] . Co najciekawsze, okazało się że robię okoliczne pagórki tak jak do tej pory, chociaż zakres biegów mam mniejszy. Troszkę prawdy w tym jest, wybierasz napę 1x bo masz żelazną łydę. Albo zaraz będziesz ją miał. Po jakimś czasie zmieniłem kasetę na szerszą (11-42),...

Sezon sportowy 2018

Sportowa część 2018 przyniosła u mnie pięć imprez: Monteria Fat Bike Race, Solid MTB (edycja marcowa), DT4YOU w Obornikach, Uphill Race oraz Skoda Bike Challenge. Solid miał dobry, rozrywkowy poziom, a Bike Challenge był dla mnie szosową ciekawostką, którą i tak pokonałem na rowerze mtb. Pozostałe trzy imprezy zdecydowanie były wymagające. Monteria to dedykowana impreza zimowa, szczególnie, choć nie tylko dla fanów fatów i innych grubszych kół. Śnieżku trochę było, odrobina błota, oblodzone drogi leśne, skały oraz górskie widoki. Można było się fizycznie zmęczyć, uszkodzić tak samo jak skutecznie zużyć swój rower, mieląc łańcuchem kolejne ilości lodu, śniegu i błota. To była też pierwsza impreza, na której się przekonałem że moje hydrauliczne hamulce tarczowe są bardzo bardzo słabe. To co na nizinach było zdecydowanie mocne, w górach (wszakże niskich) okazało się niewystarczające [1] . Z kolei DT4YOU w Obornikach to, zdaje się, jeden z najmocniejszych punktów na wielkopolskiej ma...

Sezon 2018

Obraz
Nowy rok to dobry moment na podsumowanie starego sezonu rowerowego. Pozwolę sobie napisać po kilka zdań na temat kwestii które były interesujące lub znaczące, z mojego punktu widzenia. Dla mnie 2018 to był rok kontynuacji i rozwoju, kolejnych kroków i ewolucji, przecież z początkiem 2017 dopiero co rozpocząłem swoją przygodę - zatem, już dwa lata i dopiero dwa lata. Muszę przyznać, że z większą uwagą wybrałem kilka imprez sportowych, odbyłem kilka dobrych wycieczek, zaliczyłem kilka gleb (w tym jedną ciut większą) i odkryłem kilka nowych miejsc w okolicy. Na fali szału 2017 i stabilizacji 2018 zmieniło się też kilka rzeczy w moich rowerach. Po prawdzie, to sam je zmieniłem, generując sobie rodzinne skutki - albo żona marudziła, że siedzę w garażu, albo - jak przyniosłem rowery i narzędzia do salonu - to marudziła, że robię bałagan. Doprawdy. Z drugiej strony nie miała nic przeciwko kilku zakupom, jedynie musiałem oddać jej wybór koloru. To tak jakby się kto pytał, dlaczego moje row...